Data wizyty: 20.10.2019. Do Osaki po buty. Na półwyspie Kii moje buty poniosły śmierć. Nie były to żadne profesjonalne buty trekkingowe, a jedynie wodoodporne trapery z Decathlon’a (kupione jeszcze w Chinach i użytkowane przez kilka miesięcy), ale jako że nasza podróż nie była szczególnie wyczynowa, to nie sądziłam, że potrzebuję czegoś lepszego. Chodziło mi tylko …